01 listopada 2022

Migdałowy poduszkowiec

Mam słabość do migdałowego aromatu ciast, w tym są dodatkowo zmielone migdały oraz budyń domowej roboty, wszystko daję piękny delikatny waniliowo- migdałowy smak. Budyń zastępuje w zasadzie krem, ciasto jest na tyle uniwersalne że powinno smakować każdemu, moim dzieciakom smakowało, znikało w oka mgnieniu :) Ciasto przypomina mi z wyglądu słynny czekoladowy poduszkowiec z serem, stąd moja nazwa. 


Przed oprószeniem cukrem pudrem..




Istotny jest wymiar blaszki, nie za duża (27x18, 20x25)


Przepis znaleziony na YT

Budyń:

1 jajko L

50 g cukru pudru

10 g - łyżka cukru z wanilią

15 g skrobi kukurydzianej (użyłam ziemniaczanej)

250 ml mleka

Ucieramy rózgą (kolbą) jajko z cukrem, cukrem waniliowym i skrobią, zalewamy mlekiem, gotujemy na wolnym ogniu cały czas mieszając aż zgęstnieje. Nakrywamy folią spożywczą i pozostawiamy do ostygnięcia.

Ciasto  (składniki w temperaturze pokojowej) :

2 jajka L

100 g cukru drobnego

szczypta soli

50 ml oleju o neutralnym smaku

100 ml mleka

170 g mąki

1 łyżeczka proszku do pieczenia

50 g mielonych migdałów ( mąki migdałowej)

50 g płatków migdałowych

ekstrakt migdałowy pół łyżeczki ( nie olejek!!!) - to mój dodatek

cukier puder do oprószenia ciasta

Ucieramy jajka z cukrem * i szczyptą soli przez 3-4 minuty na jasną masę. Dolewamy mleko i króciutko miksujemy. Strużką wlewamy olej i też krótko miksujemy.

Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem, miksujemy krótko , na koniec mąkę migdałową i krótkie miksowanie.

Wykładamy ciasto do foremki wyłożonej papierem, wyrównujemy masę. Posypujemy równomiernie płatkami migdałów wierzch ciasta. Budyń przekładamy do rękawa cukierniczego i robimy kratkę na wierzchu ciasta ( taką 1 cm grubości paski) na warstwie migdałów. 

Pieczemy w 170 stopniach ok. 40 minut. Po lekkim przestudzeniu posypujemy cukrem pudrem wierzch ciasta.



zwróćcie uwagę aby dobrze utrzeć jajka z cukrem, powinien być puszysty kogel-mogel, dopiero potem dodajemy powoli pozostałe składniki starając się nie miksować za dużo, aby masa nie straciła swojej puszystości. 

* oczywiście składniki muszą być ciepłe, nie prosto z lodówki, dotyczy to szczególnie jajek i mleka, inaczej ciasto może nie wyjść, piszecie potem w komentarzach że miksowałam i nie wyszło, niedobry przepis itd. Zawsze podkreślam że dodaję przepisy sprawdzone, które wypróbowałam conajmniej 2 razy i wyszły. Ciasto jest drugi raz w piecyku, wszystko wyszło jak za pierwszym razem, polecam :)




  




18 czerwca 2022

Kwiatowy jogurtowiec na spodzie z gofrów

Bardzo urokliwe ciasto, u nas gościło na Dzień Matki, Dzień Dziecka i kilka innych okazji, zawsze cieszy oko i smakuje nieźle. Proste i szybkie w wykonaniu. Orzeźwiające w smaku, nie za słodkie. Inspiracja z interneru, przerobiona jak zwykle po swojemu 😉 Jedyną uwagę mam do galaretek na wierzchu, te przezroczyste sprawdzają się najlepiej, są łagodne w smaku, dobrze pasują i ciasteczka są dobrze widoczne. 






Blaszka 20x30 cm

1 opakowanie gofrów  250 g

1 duże opakowanie ciasteczek "rozetek" kruchych z marmoladą ( ok. 250 g)

duża śmietana kremówka w kubeczku 30 % ( 350 ml) 

duży jogurt kremowy naturalny ( 300-400 g)

cukier puder do smaku ( 2-3 łyżki) 

3 serki waniliowe typu Danio lub innej firmy

20 g żelatyny

2 galaretki na 500 ml przezroczyste smak cytrynowy lub truskawkowy  (rozpuścić w 700 ml wody)

Wykonanie:

Wykładamy gofry na spodzie blaszki, szczelnie, dokrawamy jeśli coś nie pasuje.

Przygotowujemy masę śmietankową: najpierw w osobnym naczyniu miksujemy śmietankę kremówkę prawie na sztywno. W drugim naczyniu łączymy serki, jogurt, dosmaczamy cukrem pudrem lub erytrolem. Galaretki rozpuszczamy w 600 ml gorącej wody i odstawiamy do wystudzenia. Żelatynę zalewamy kilkoma łyżkami wody i odstawiamy do napęcznienia na 10 minut. Po tym czasie podgrzewamy na malutkim ogniu z odrobiną wody, tak aby się rozpuściło ale nie zagotowało (!). Dodajemy do żelatyny parę łyżek masy z jogurtów, mieszamy i wszystko łączymy z masą, dodając jednocześnie ubitą wcześniej śmietanę. Wylewamy na gofry i odstawiamy na 5 minut do lodówki do lekkiego stężenia, następnie układamy na wierzchu ciasteczka i wkładamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie wykładamy na ciasteczka ostudzoną, tężejącą galaretkę. Chłodzimy co najmniej 4 godziny, najlepiej całą noc.





16 kwietnia 2022

Pasztet z jajek i pieczarek

Dziś typowy przepis pasujący do Świąt Wielkanocnych, pierwszy raz pokusiłam się o jego upieczenie w tym roku, to przyjemna alternatywa dla wędlin czy innych zimnych przystawek. W necie krąży wiele przepisów na taki pasztet, mój przepis do wypadkowa kilku propozycji. 

Pasztet, ma wyczuwalną teksturę, czuć kawałeczki jajek i warzyw, stanowi fajny dodatek do innych potraw czy sałatek. Najlepiej kroi się po schłodzeniu.





keksówka  10x 25 cm

8 jajek L ( najlepiej wiejskich) ugotowanych na twardo

1 spory gotowany ziemniak 

250 g pieczarek pokrojonych w drobną kosteczkę

2 surowe jajka

3 łyżki kaszy manny

3 łyżki kwaśnej śmietany lub kefiru

1/2 łyżeczki soli, pieprz

1 ząbek czosnku do pieczarek

1 łyżeczka oregano

2 łyżki posiekanej natki lub koperku

1 łyżka pikantnej musztardy

olej do smażenia

ser żółty do posypania wierzchu (opcjonalnie)


Pokrojone pieczarki smażymy na 2 łyżkach oleju z posiekanym czosnkiem aż odparują płyn, doprawiamy oregano. Ugotowane jajka obieramy i siekamy dość drobno. Podobnie kroimy ziemniaka, kroimy jak najdrobniej, dodajemy do jajek. Dodajemy przestudzone pieczarki i pozostałe składniki. Przed dodaniem surowych jajek smakujemy masę, powinna być konkretna w smaku. Mieszamy wszystko dokładnie, wykładamy do keksówki wyłożonej papierem, pieczemy godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. 10 minut przed końcem posypujemy wierzch serem i zapiekamy.

Pasztet smakuje i na ciepło i na zimno. 



23 lutego 2022

Puchate rogaliki drożdżowe

 


Najlepsze jakie do tej pory robiłam. Puszyste, leciutkie i mięciutkie (również na drugi dzień). Może skusicie się na nie zamiast pączków 😉 Pasuje w zasadzie każde nadzienie, u nas  czekolada wygrała z marmoladą. 





Składniki:

500 g mąki tortowej

250 ml ciepłego mleka

30 g drożdży

90 cukru pudru lub drobnego + wanilia

100 g masła roztopionego

2 jajka + 1 do posmarowania

Dodatkowo: tabliczka czekolady lub marmolada jako nadzienie


Przygotowujemy zaczyn: Do ciepłego mleka wkruszamy drożdże, dodajemy cukier, 4 łyżki mąki, mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce pod przykryciem na 10 minut.

Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy roztrzepane jajka, zaczyn, roztopione masło, mieszamy składniki, a potem wyrabiamy chwilę do uzyskania gładkiej elastycznej masy (nie może się kleić, w takim przypadku podsypujemy odrobiną mąki i sprawdzamy, polecam natłuścić dłonie odrobiną oleju). Ciasto przykrywamy ściereczką na 30 minut (do podwojenia objętości).

Po tym czasie dzielimy ciasto na 4-6 części (jeśli chcecie uzyskać więcej małych rogalików to na 6 części). Z jednego kawałka formujemy kulkę, wałkujemy okrąg podsypując mąką. Okrąg dzielimy na 8 trójkątów. Na środku każdego układamy nadzienie (kawałek czekolady lub pół łyżeczki marmolady). Następnie rolujemy ciasto od podstawy trójkąta, ściskamy lekko końce i formujemy rogaliki. Powtórzyć z każdą częścią ciasta. Układamy rogaliki w odstępach na blasze, czekamy chwilkę aż podrosną ( 10-15 minut), smarujemy rozmąconym jajkiem, wstawiamy do rozgrzanego piecyka na 180 stopni na 12-15 minut, pieczemy do zrumienienia.


źródło przepisu, dziękuję 




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...